Cztery miesiące temu zaczął się rok szkolny, a z nim do naszej szkoły doszły dwie pierwsze klasy. Zapisane osoby zostały formalnie uczniami. Prawdziwymi uczniami Społecznego Liceum Ogólnokształcącego STO w Raciążu stały się jednak dopiero trzeciego grudnia. Tego dnia przeszły bojowy chrzest, czyli tak zwane kocenie.

Klasa druga zorganizowała pierwszakom niezapomniany dzień. Na szczęście nie było brutalności czy malowania twarzy na siłę. Drugoklasiści pomyśleli o takich atrakcjach jak owijanie folią, szukanie na ślepo cukierka w mące, robienie naszyjnika z makaronu, owijanie papierem toaletowym, taniec z balonem między dwiema osobami w rytm muzyki, oddzielanie grochu od fasoli czy też obgryzania jabłka zwisającego na sznurku.

Na pewno dla wszystkich był to mile spędzony dzień. Pierwszoklasiści mogli się zabawić, drugoklasiści wykazać przyjaznym nastawieniem do nich, a trzecioklasiści na chwilę przestać myśleć o maturach, pośmiać się i przypomnieć sobie jak to oni zostali ochrzczeni trzy lata temu. Nawet dla polonistki i wychowawczyni obu klas, pani Marty Ciesielskiej znalazło się zadanie z matematyki, z którym uporała się z lekką pomocą wychowanków.

Tradycja otrzęsin w Społecznym Liceum Ogólnokształcącym STO narodziła się wiele lat temu. Pomysłodawczynią jest nauczycielka, pani Jola Wiśniewska.

Niestety nie wszyscy mieli wystarczająco odwagi, by wziąć udział w zabawie. Z tego powodu dyrektor Damian Szcześniewski nagrodził tych najodważniejszych – podarował im cały grudzień bez prac domowych. Osoby niezaangażowane w zabawę będą musiały napisać rozprawkę na temat dystansu do siebie.

Mimo nieśmiałości paru osób odczuć można było radość i chęć dalszej zabawy. Można było dostrzec, że uczniowie klas pierwszych zaaklimatyzowali się w szkole. W takiej świetnej atmosferze jaką stara stworzyć się dyrektor wraz z nauczycielami ciężko się nie przekonać do nich i do placówki.